Podobno w Denver alkohol działa mocniej
Ponieważ mieszkamy na wysokości 1609 metrów n.p.m., podobno czujemy mocniej alkohol. Tak mówi nam dużo osób, ale podobno są też przeciwnicy tej teorii.
Ponieważ na takiej wysokości jest mniej tlenu w powietrzu, wpływa to na przyswajanie alkoholu przez nasze organizmy. Na dużych wysokościach organizm szybciej wchłania alkohol, co sprawia, że szybciej odczuwamy jego skutki.
Powietrze tutaj jest też o wiele bardziej suche niż na przykład na Florydzie, gdzie mieszkaliśmy wcześniej, co powoduje szybsze odwodnienie. Alkohol dodatkowo odwadnia organizm, co może prowadzić do gorszego kaca.
Mniejsza ilość tlenu w powietrzu oznacza też, że organizm szybciej się męczy i mogą wystąpić zawroty głowy, co wzmacnia działanie alkoholu.
Podobno jednak takie objawy mają głównie ci, którzy nie są przyzwyczajeni do takiej wysokości. Mogą oni odczuwać zawroty głowy, zmęczenie lub nudności, a alkohol może te objawy nasilić. Organizmy stałych mieszkańców podobno już są przyzwyczajone do wysokości i nie odczuwamy alkoholu inaczej niż odczuwaliśmy na Florydzie.
Jeżeli tak jest naprawdę, to możecie zaoszczędzić na alkoholu! Zamiast dwóch piw wystarczy jedno :))))))
Racja!
Też słyszałam o tym, że na wysokości alkohol mocniej działa.