Amerykanin Papieżem
Kardynał Robert Francis Prevost z Chicago został wybrany 267. papieżem Kościoła rzymskokatolickiego, przyjmując imię papieża Leona XIV. Jego wybór to wydarzenie historyczne, po raz pierwszy w 2000-letniej historii Kościoła papieżem został Amerykanin.
Wybór zapadł szybko, na czwartej turze głosowania konklawe, zaledwie dzień po jego rozpoczęciu. Tysiące wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra wiwatowało, gdy pojawił się biały dym, a nowy papież ukazał się na balkonie Bazyliki św. Piotra, by pozdrowić wiernych.
Przed wyborem na papieża Leon XIV pełnił posługę biskupa misyjnego w Chiclayo w Peru, a w 2023 roku został mianowany przez papieża Franciszka prefektem Dykasterii ds. Biskupów w Watykanie. Znany jest z umiarkowanego podejścia i dążenia do jedności, a jego pontyfikat ma się koncentrować na najpilniejszych problemach świata, takich jak konflikty na Ukrainie, w Gazie i Sudanie Południowym, a także na reformach wewnątrz Kościoła.
W swoim pierwszym publicznym przemówieniu papież Leon XIV podkreślił przesłanie pokoju i kontynuacji dzieła swojego poprzednika, papieża Franciszka, który zmarł 21 kwietnia.
To jest cos niesamowitego, szczegolnie w tych czasach jakie sa nie tylko w USA aale i na calym swiecie. Ameryka przez obecna administracje jest postrzegana ostatniio bardzo negatywnie, dlatego nie spowdziewaem sie, ze wygra Amerykanin! a tu taka niespodzianka. Moze to i dobrze, moze nowy papiez sprawi, ze co poniektorzy zaczna sie wykazywac wiekszym milosierdziem wzgledem blizniego..