Coraz mniej centrów handlowych

Tak jak i wszędzie tak i u nas jest coraz mniej centrów handlowych. Coraz więcej osób kupuje online i coraz mniej potrzebne są sklepy stacjonarne.

Pamiętam jak 10 lat temu przeprowadziliśmy się do Sarasoty i poszliśmy do jednego z pobliskich centrów handlowych. Takich centrów handlowych było wtedy kilka w Sarasocie. Wyglądało jak to, do którego byliśmy przyzwyczajeni mieszkając w Warszawie. Pamiętam jak dużo było w nim sklepów, restauracji, różnych firm usługowych. Tętniło w nim życie.

Dzisiaj po 10 latach centrum to stoi puste, jest jeden główny sklep Costco (typu polskiego Makro) oraz kino. Są plany na przebudowę tego miejsca z zachowaniem Costco i kina. Niedługo mają tam być m.in. apartamenty na wynajem.

Niestety coraz więcej kupujemy online i nie chce nam się jechać do centrum handlowego na zakupy. W Sarasocie widzimy, że bardziej popularne są małe skupiska sklepów. Skupisko takie, gdzie zazwyczaj jest jakiś sklep spożywczy typu Publix czy Walmart plus kilka innych sklepów, nazywane jest Plaza. Wygodniej kupuje się w takich miejscach, ponieważ podjeżdża się pod sam sklep samochodem i nie trzeba krążyć po alejkach wielkiego centrum handlowego, żeby dotrzeć do tego jednego sklepu, który nas interesuje.

To nie znaczy, że brakuje u nas ogromnych centrów handlowych. Mamy w Sarasocie ogromne miasteczko zakupowe, którego częścią jest wielkie centrum handlowe UTC. Naokoło otwiera się coraz więcej restauracji i innych sklepów. Wydaje nam się, że coś takiego przetrwa, ale nie w dużej ilości. Jedno ogromne centrum handlowe na takie miasto jak Sarasota, jest w zupełności wystarczające. Jak ktoś chce sobie zrobić dzień zakupów, może się wybrać do takiego miejsca.