Dlaczego w USA gniazdka elektryczne mają 110-120V zamiast 230V
Gniazdka elektryczne w USA mają 110V (w rzeczywistości bliżej 120V), podczas gdy w Europie standardem jest 230V. Ta różnica wynika głównie z decyzji historycznych oraz kwestii bezpieczeństwa, które sięgają początków elektryfikacji pod koniec XIX wieku.
Wówczas to Thomas Edison wprowadził swoje pierwsze systemy elektryczne w USA, które opierały się na napięciu 110V. Pierwsze żarówki elektryczne działały efektywnie przy tym napięciu, więc wybór niższego napięcia wydawał się wtedy praktyczny i bezpieczny.
Z czasem Nikola Tesla i George Westinghouse wprowadzili bardziej efektywny prąd zmienny (AC), który zyskał przewagę nad prądem stałym (DC). Prąd zmienny umożliwiał przesył energii na większe odległości przy wyższych napięciach, ale USA mimo to pozostało przy niższym napięciu 110-120V, głównie ze względu na dziedzictwo Edisona i bezpieczeństwo użytkowników. Prąd o niższym napięciu był uważany za mniej ryzykowny w kontekście porażenia elektrycznego, co było istotne w czasach, gdy systemy elektryczne nie były jeszcze w pełni bezpieczne.
Z kolei Europa, po II wojnie światowej, gdy wiele krajów odbudowywało swoją infrastrukturę, zdecydowała się na standaryzację napięcia na wyższym poziomie 230V. Wyższe napięcie pozwala na bardziej efektywny przesył energii, szczególnie przy rosnących potrzebach energetycznych nowoczesnych urządzeń.
Dzisiaj w domach w USA znajdują się zarówno gniazdka 120-voltowe do standardowych urządzeń, jak i 240-voltowe do tych bardziej energochłonnych, takich jak suszarki czy klimatyzatory. Choć może wydawać się, że system 110-120V w USA jest wyjątkowy, utrzymał się on ze względu na historyczne decyzje i priorytet związany z bezpieczeństwem, podczas gdy Europa wybrała wyższe napięcie dla zwiększenia efektywności energetycznej.
Zawsze sie nad tym zastanawualem.