Nasz syn rozpoczął studia w CU Boulder

Stało się… to dla rodziców z jednej strony ciężki czas, bo dziecko wyprowadza się z domu, z drugiej ekscytujący, bo rozpoczyna nowy etap swojego życia.

Przygotowywaliśmy się na to od dłuższego czasu. Nasza przeprowadzka była jednym z etapów przygotowań. Ale zawsze na coś człowiek nie jest do końca przygotowany. W moim przypadku było na to, że pewnego dnia, zostajemy znowu sami, tak jak to było 19 lat temu, no może z pewnym wyjątkiem… teraz nie jesteśmy do końca sami, bo mamy pieska.

Nasz syn właśnie rozpoczął naukę na uniwersytecie CU Boulder w Boulder, Colorado. Zasada jest taka, że pierwszy rok mieszka w akademiku. Mieliśmy szczęście, że został mu przydzielony budynek, o którym marzył. Cały kampus tego konkretnego uniwersytetu składa się z wielu różnych budynków w różnych częściach kampusu.

Wybrał sobie opcję pokoju 2-osobowego i odpowiednio wcześniej przez specjalny system online znalazł swojego współlokatora. Przeprowadzka była niecały tydzień temu i pierwsze dni były przeznaczone na poznanie kampusu, sąsiadów i ogólnie wspólne spędzanie czasu. Dzisiaj rozpoczęły się zajęcia.

Jak patrzymy z mężem na to wszystko, zazdrościmy naszemu synowi, że może studiować w takiej szkole, w takim miejscu. Na kampusie znajduje się wiele restauracji i miejsc, w których można coś zjeść. Ma wykupiony specjalny plan, który upoważnia go do 3 posiłków dziennie. Mieliśmy okazję wybrać się z nim do jednej z takich restauracji (rodzice jedli w pierwszym tygodniu za darmo). Restauracja w formie bufetu, składała się z kilku różnych mniejszych restauracji, z których każda serwowała coś innego. Jedna dania grillowe, inna dania włoskie, jeszcze inna warzywa itd. itp. Do tego oczywiście przeróżne napoje, kawa, herbata, soki, napoje gazowane. Można było jeść ile się chciało. Dzięki temu, że mieliśmy okazję zjeść tam posiłek z naszym synem, nie musimy się martwić, że będzie głodny.

Oprócz tego, ma dostęp do centrum rekreacyjnego, w którym między innymi są baseny, boiska do koszykówki, korty tenisowe, ścianka wspinaczkowa, siłownia, a nawet lodowisko!

Oczywiście na terenie kampusu nie brakuje innych ważnych miejsc, jak biblioteki, nowoczesne sale do zajęć, przychodnia czy nawet komisariat policji.

Kampus jest dosyć wielki i czasami przejście z jednego budynku do drugiego może zająć 10-15 minut. Studenci mają dostępne rowery elektryczne, którymi mogą się poruszać nie tylko po kampusie, ale też mogą się wybrać na nich gdzieś dalej, poza kampus. To i inne środki transportu są wliczone w koszt studiów.

Odnośnie kosztu studiów… Nauka na tej konkretnej uczelni może wynieść rocznie nawet ok. $70,000 za pierwszy rok. Kolejny rok jest tańszy. Warto zaznaczyć, że najwięcej płacą osoby takie jak my, spoza stanu Colorado. (Żeby zakwalifikować się na niższą cenę dla mieszkańców Colorado, trzeba trochę tu pomieszkać i spełnić odpowiednie warunki.) Oczywiście są dostępne pewne pomoce, stypendia, pożyczki rządowe, możliwość pracy na uczelni itp. To nie jest tak, że trzeba z własnej kieszeni wyjąć te $70,000 i zapłacić. My wychodzimy z takiego założenia, że tutaj często warto zainwestować nawet dużo pieniędzy w studia. Na studiach nawiązuje się często wiele znajomości, które mogą zaowocować w przyszłości. A jeśli ktoś znajdzie po studiach dobrą pracę, a wcześniej wziął pożyczkę studencką, bez problemu ją spłaci.

Mamy nadzieję, że nasz syn będzie zadowolony ze studiów. Na razie jest zachwycony! Ale to dopiero niecały tydzień.

A my jakoś sobie poradzimy. Na szczęście w trakcie nauki jest sporo różnych przerw świątecznych, zimowych, wiosennych itp., dlatego raz na jakiś czas będziemy mieć swojego syna w domu. Na razie pozostają nam krótkie spotkania, na które możemy sobie pozwolić, bo mieszkamy ok. 30 minut od niego.