Nie uogólniajmy wszystkiego
Jak często musimy to powtarzać. USA to bardzo zróżnicowany kraj i naprawdę nie warto uogólniać wszystkiego. Niektóre rzeczy są podobne wszędzie, ale wiele rzeczy jest różnych w różnych miejscach.
Bardzo często jak piszemy o czymś pozytywnym, odzywają się osoby, które mówią “nieprawda, to tak nie jest”, “w Ameryce żyje się strasznie”, “w Ameryce ludzi na nic nie stać” itd. itp. Niestety niektóre z tych komentarzy musimy usuwać, ponieważ łamią wszelkie zasady związane z tolerancją, rasizmem, szacunkiem do drugiego człowieka. Dlatego wybaczcie, ale nie będziemy podawać też ich treści.
O życiu w Stanach Zjednoczonych często najwięcej wypowiadają się ci, którzy tutaj nigdy nie byli. Przez 10 lat od kiedy mieszkamy w USA, nasłuchałam się już naprawdę wielu różnych dziwnych teorii na temat życia w USA. Słyszałam np., że “na Florydzie palmy zasadzane są tylko sztucznie, nie ma naturalnie rosnących palm” (zapraszam na Florydę). Słyszałam też, że w USA ci co idą do szpitala i mają operację, tracą dom, bo nie mają z czego zapłacić (zapraszam do przeprowadzki do USA i wykupienia ubezpieczenia zdrowotnego, którego często wysokość zależy od zarobków). Słyszałam też, że w USA jest pełno bezdomnych na ulicach i nie da się żyć (zapraszam do odwiedzenia wielu różnych miejsc w USA, nie tylko tych, w których jest naprawdę problem z bezdomnością). Słyszałam też, że “Amerykanie nie znają ułamków dziesiętnych” (zapraszam do obracania się w różnych środowiskach, nawiązywania różnych znajomości, spotkań z różnymi ludźmi). “Szkoły amerykańskie nic nie uczą” – echhh, odwieczny temat. Zapraszam do przeprowadzki do USA i do zamieszkania w okolicy z dobrymi szkołami. Jak dziecko jest wybitne i naprawdę będzie mu się nudzić, nie martwcie się, prawdopodobnie dostanie ofertę skorzystania z dodatkowych programów dla dzieci wybitnie uzdolnionych.
Takich przykładów mogłabym mnożyć i mnożyć.
Wracając do podanych przykładów.
Tak! Na Florydzie sporo palm jest zasadzanych sztucznie, np. na nowo wybudowanych osiedlach, ale to nie znaczy, że palmy nie rosną też dziko. W wielu miejscach palmy rosną na dziko!
Tak! Są osoby, które straciły domy, jak miały operację i powody były różne. Albo nie miały ubezpieczenia, albo miały kiepskie ubezpieczenie, które nie pokryło kosztów operacji, albo ubezpieczyciel z jakiegoś powodu nie pokrył wysokich kosztów operacji. Albo tak się stało jeszcze z innego powodu. Ale to nie znaczy, że każdy kto pójdzie na operację, straci dom.
Tak! W USA są bezdomni i tak, w wielu dużych miastach jest problem z bezdomnością. Sami teraz mieszkamy w dużym mieście i widzimy ten problem. Przeprowadzając się tutaj, wiedzieliśmy, że ten problem tu istnieje, także nie jest to dla nas szok. Ale to nie znaczy, że bezdomni są na każdej ulicy, w każdym miejscu, pod każdym domem. To są zazwyczaj konkretne miejsca, ulice, dzielnice. I zazwyczaj ten problem dotyka dużych miast. W USA jest wiele miejsc, miast, miejscowości, gdzie tego problemu nie ma albo jest niezauważalny.
Tak! Niektórzy Amerykanie (tak jak i Polacy i inne narody), nie znają ułamków dziesiętnych! Nie każdy widocznie był skupiony na lekcji matematyki. Ale to nie znaczy, że wszyscy Amerykanie nie znają ułamków dziesiętnych.
I tak, rzeczywiście są w USA szkoły (tak jak i w Polsce i innych krajach), gdzie poziom jest niższy. Dlatego przed przeprowadzką z dziećmi, warto ten temat przebadać i przeprowadzić się w odpowiednie miejsce, gdzie są lepsze szkoły i gdzie dziecko, które jest wybitne, będzie miało szansę dostać się do specjalnego programu dla takich dzieci.
Nie uogólniajmy wszystkiego. Wiele rzeczy jest tak bardzo różnych w wielu miejscach.
Mieszkam w stanach od 20 lat i niestety czesto spotykam sie z takkimi narzekaniami. polacy to maja chyba we krwi. duzo osob, ktore mieszka w stanach narzaka na usa. a i tak tu siedza, bo jest lepiej.
ja tez slyszalem od przyjaciela z polski, ze “na tej florydzie wszystko jest sztuczne, nawet palmy sie sztucznie sadzi”. wiekszej glupoty nigdy nie slyszalem
Bo Polacy tak lubią mówić o czymś o czym mało wiedzą i nie wchodzić w głęboką analizę. Ja jak wyjechałem w podróż po UsA zobaczyłem jak dużo nieprawdy było w tym co właśnie mówili znajomi o Stanach mimo że tam nigdy nie byli.